Sławomir Szary: będziemy gotowi na walkę o awans
Sławomir Szary opowiada o przygotowaniach do sezonu, organizacji klubu oraz zdradza, że zwolnił się z kopalni.
Sławomir Szary, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy Energetyka ROW Rybnik, opowiada o przygotowaniach do sezonu, organizacji klubu oraz zdradza, że zwolnił się z kopalni.
Marek Pietras: – Styczeń i luty to trudny czas dla piłkarza w Polsce.
Sławomir Szary: – Dokładnie tak. Musimy jednak swoje przepracować. Wiemy, jakie zadanie stoi przed nami. We wtorki i czwartki trenujemy podwójnie, co pokazuje że jest u nas jeszcze bardziej profesjonalnie. Wszystko co robimy, to przemyślany plan sztabu szkoleniowego. Ja jestem spokojny o nasze przygotowania. Mimo, że może nie są one za przyjemne, to i tak nie możemy narzekać. Kiedyś było dużo gorzej. Różnica jest niesamowita.
Do drużyny dołączył Radler, który gra na twojej pozycji. To dla ciebie jakiś sygnał?
To dobrze, że w drużynie jest rywalizacja. Nie da się od tego uciec, jeżeli myśli się o sukcesach. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale ja znam swoją wartość. Błażej będzie musiał walczyć o miejsce w składzie. Dla mnie to żaden problem. Im więcej wartościowych zawodników, tym lepiej.
Wydaje się, że awans macie na wyciągnięcie ręki. Jak wy w szatni to oceniacie?
Przewaga jaką mamy w tabeli nie jest wcale duża. Czeka nas ciężkie zadanie. Bardzo ważne będą pierwsze trzy, cztery mecze. Później zresztą nie będzie łatwiej. Wiadomo, jak to jest wiosną. Jedni walczą o awans, inni o utrzymanie, każdy mecz jest więc ważny. Czeka nas 17 trudnych spotkań, na które będziemy jednak przygotowani.
Łączysz nadal pracę w kopalni z grą w piłkę?
Już nie. Właśnie zwolniłem się z kopalni. Nie była to łatwa decyzja. Miałem dylemat, bo praca w kopalni dawała stabilność na dłuższą metę. Rozmawiałem jednak z trenerem i doszliśmy do wniosku, że mogę jeszcze pograć w piłkę kilka sezonów na dobrym poziomie. Fizycznie czuję się dobrze, nie jestem też jakimś „staruszkiem”. Dlatego chcę się skupić tylko na graniu. Mam nadzieję, że szybko zapewnimy sobie awans, a wtedy będzie czas, żeby usiąść i porozmawiać o mojej przyszłości z działaczami Energetyka ROW.
Uważasz, że Rybnik jest przygotowany do walki i na grę w I lidze?
Na pewno są jeszcze rzeczy, które trzeba poprawić. Uważam jednak, że jeżeli chodzi o kadrę i sztab szkoleniowy, to wszystko jest poukładane bardzo dobrze. Zrobimy wszystko, żeby wywalczyć awans. Myślę, że podobny cel postawił sobie zarząd, który musi zbudować odpowiedni budżet na I ligę. Nie wątpię, że również dadzą z siebie wszystko, aby zrealizować ten cel. Wiadomo, że nie jest łatwo dzisiaj pozyskać sponsorów. Jednak im wyżej gramy, tym powinno być z tym łatwiej. Dlatego my chcemy wygrywać i zdobywać punkty, a zarząd robi wszystko, żebyśmy my myśleli tylko o graniu. I tak to ma właśnie wyglądać.