Czy miasto jest dobrze skomunikowane? Fudali ma wątpliwości
Kilka dni temu gruchnęła nowina, że PKP PLK wyremontuje trakcję wiodącą w kierunku Wodzisławia i Chałupek. To dobra wiadomość, jednak jak się okazuje dojazd kolejowy to nie jedyny środek transportu, który wymaga pewnych modernizacji i zmian.
Centrum Unijnych Projektów Transportowych podpisało kilka dni temu 23 preumowy na realizację projektów kolejowych. Wśród nich jest projekt modernizacji dwóch linii – 140 i 158, biegnących na trasie Rybnik–Chałupki. – To bardzo dobra wiadomość, mieszkańcy i magistrat o te remonty zabiegali od kilku dobrych lat – mówi Adam Fudali. Remont zrealizuje w Rybniku spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Wciąż nie znamy szczegółów remontu, ani daty jego realizacji, jedno jednak jest pewne – należy uzbroić się w cierpliwość, a dojeżdżający muszą przygotować się na częściową komunikację zastępczą na remontowanych odcinkach.
Magistrat przy okazji rozmów o remoncie trakcji wskazuje na inny problem – samej komunikacji z całym subregionem. – Prawda jest taka, że jesteśmy bardzo słabo ze sobą skomunikowani. Musimy przestać myśleć w ten sposób, bo za niedługo okaże się, że ponad 600 tys. ludzi odciętych będzie od możliwości swobodnego poruszania się po regionie – komentuje Adam Fudali.
Jak przyznaje, sytuację komplikuje fakt, że nasz region to nie aglomeracja. Miast jest sporo, jednak są od siebie oddalone. – Spójrzmy na Jastrzębie-Zdrój – mówi Fudali. – Jak można stutysięczne miasto pozostawić bez nitki kolejowej – dodaje. Takich przykładów jest więcej. Rybniczanie nie od dziś mają problemy z dojazdem do Gliwic. Pociągiem nie ma szans tam dotrzeć, komunikacja autobusowa pomiędzy miastami praktycznie nie istnieje, pozostają pośrednicy i prywatne firmy. – Żałuję, że moi koledzy samorządowcy tego nie widzą. Transport to problem całego subregionu, a kto wie, czy rozwiązaniem nie byłoby kompletne zreorganizowanie MZK – zastanawia się włodarz Rybnika.
Magistrat nadziei w poprawie sytuacji częściowo upatruje w drodze Pszczyna–Racibórz. – Dzięki temu samo południe naszego miasta byłoby lepiej skomunikowane. Brak międzymiastowego transportu zbiorowego z niektórymi miastami powoduje nagromadzenie się ruchu samochodów, a to z kolei korki i smog. Dobrze skomunikowane miasta ten problem mają znacznie mniejszy – mówi Fudali.
(mark)