Chcą stworzyć ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci

 

Jest szansa, że ta sytuacja się wkrótce zmieni. O nowej inicjatywie rodziców osób niepełnosprawnych i stowarzyszenia „Razem” rozmawiamy z jego prezesem Krzysztof Chełstowskim.

Marek Pietras: – Skąd pomysł na stworzenie ośrodka dla dzieci z głęboką niepełnosprawnością intelektualną?

Krzysztof Chełstowski: – Od 2008 roku nasze stowarzyszenie realizuje przedsięwzięcia o charakterze terapeutycznym, rehabilitacyjnym i opiekuńczym kierowane do środowiska osób niepełnosprawnych. W ramach realizacji tych działań pozyskaliśmy i wydaliśmy na rzecz naszych podopiecznych ponad 1 mln złotych. Zdobyliśmy zaufanie osób niepełnosprawnych i ich rodzin. W efekcie rodzice dzieci głęboko niepełnosprawnych zwrócili się do nas z prośbą o pomoc, w powołaniu do życia ośrodka dla ich dzieci.

Rozumiem, że w Rybniku nie ma takiego ośrodka?

Jest kilka miejsc, gdzie dzieci uczęszczają. Cześć np. dojeżdża do Żor, mimo że tamtejszy ośrodek pęka w szwach i prowadzi przyjęcia na podstawie listy oczekujących w kolejce. Nie powinno to tak wyglądać. Rodzice dzieci niepełnosprawnych często mówią, że nie mają się gdzie podziać. My chcemy, wspólnie z tymi rodzicami, zapewnić ich dzieciom jak najlepsze warunki, które będą sprzyjały ich rozwojowi. Tak aby mogły w miarę swoich możliwości, jak najpełniej poznawać otaczający ich świat, uczyć się jak w tym świecie się odnaleźć.

Kto będzie mógł korzystać z tego ośrodka?

Nasi podopieczni to głównie dzieci i młodzież, które nie potrafią się poruszać, nie potrafią mówić, spożywać posiłków, ani wykonywać czynności samoobsługowych. Z bezpłatnych zajęć będą mogły skorzystać dzieci i młodzież w wieku od 3 do 25 lat z terenu miasta Rybnika, powiatu rybnickiego, powiatu wodzisławskiego oraz powiatu raciborskiego. Placówka nasza będzie mogła objąć wsparciem ok. 50 dzieci. Ośrodek czynny będzie w dni robocze od godziny 7.00 do 15.00, a dzieci na zajęcia będą dowożone.

Na jakim etapie jest realizacja całego projektu?

Spełniliśmy wszelkie wymogi prawne do prowadzenia ośrodka. Pozyskaliśmy budynek po byłej Specjalnej Szkole w Rybniku – Niewiadomiu. Obecnie zbieramy środki na jego remont. Szacujemy, iż na ten cel potrzeba około 500 tysięcy złotych. Do dziś zgromadziliśmy 10 proc. tej sumy. Pomóc może każdy. Najprostszą formą jest przekazanie 1 proc. podatku. Jak już wspominałem chcemy opiekować się 50 dziećmi, czyli koszt remontu na osobę wynosi 10 tysięcy. Obserwując działania i skalę finansową wielu innych pokrewnych przedsięwzięć w tej materii, mogę powiedzieć, że to nie są duże pieniądze. Co prawda potrzeby są duże, ale wystarczy, że ktoś wspomoże nas „piątką” (5 zł), może ktoś da 10, 20 czy 50 zł. I uzbiera się ile trzeba. To bardzo ważne dla tych dzieci i ich rodziców.

Czyli obecnie szukacie po prostu ludzi, firm, które będą w stanie pomóc w wyremontowaniu budynku?

Tak. Chodzi też o to, że wesprzeć powstanie ośrodka można też niefinansowo, przekazując dary rzeczowe, takie jak materiały budowlane, instalacyjne, wykończenia wnętrz, meble, sprzęt edukacyjny, rehabilitacyjny, rewalidacyjny lub nieodpłatne wykonanie usług. Pomóc mogą zarówno osoby prywatne, jak i firmy. Liczymy też, że uda nam się pozyskać materiały budowlane i pomoc przy pracach remontowych.

Realnie kiedy może ten ośrodek zacząć funkcjonować?

Chcielibyśmy, żeby zaczął działać już od września tego roku. Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkimi pracami i dzieci będą mogły cieszyć się z nowego ośrodka.