Piecha wzywa kontrkandydatów na sąd dusz
Bolesław Piecha, kandydat na senatora z ramienia PiS, zwołał w zeszłym tygodniu konferencję prasową. Prócz pokazania list poparcia, znalazło się miejsce na przedstawienie programu.
Kandydat PiS nie ustaje w promowaniu hasła partii – wygramy w Rybniku, wygramy w Polsce. Poszedł także w ślady prezesa Kaczyńskiego, na konferencji używał tabletu, odtworzył nawet z niego film. – Muszę przyznać, że prezesowi poszło to jednak sprawniej – skomentował wciąż poseł PiS.
Związki partnerskie i gospodarka
Ku zdziwieniu dziennikarzy największy nacisk położył na kwestię związków partnerskich. – Chciałbym poznać zdanie kandydata Platformy Obywatelskiej w kwestii legalizacji związków partnerskich. Wiadomo już, że o przyjęciu tej ustawy decydować będą pojedyncze głosy. W Sejmie zablokowano ją jedynie czternastoma. Wydaje mi się zresztą, że wyborcy powinni poznać zdanie wszystkich kandydatów – mówił Piecha. – Dla mnie związek partnerski to związek mężczyzny i kobiety – zaznaczył.
Na pytanie dziennikarzy, czy stawia ten temat jako najważniejszy, odparł, że wiele jest tematów palących. Zdaniem posła naprawy potrzebuje gospodarka, ze względu na jej drastycznie zwalniające obroty oraz służba zdrowia, ze względu na niedawne wydarzenia związane z ratownictwem dzieci.
Film z tabletu
Temu ostatniemu zagadnieniu poświęcił zresztą poseł Piecha więcej czasu. Odtworzył stary spot Prawa i Sprawiedliwości, w którym podczas rozmowy telefonicznej z dyspozytorem pogotowia dzwoniąca spytana została o numer ubezpieczenia i karty kredytowej. – Ten klip podbijał internet kilka lat temu, jednak dzisiaj okazuje się wciąż aktualny, a wizja takiej służby zdrowia bardzo realna – mówił Piecha. Poseł chciałby zadbać także o rozwój przemysłu, a w szczególności górnictwa. Zapowiada walkę z bezrobociem oraz z śmieciowymi umowami, które nie są – jego zdaniem – odpowiedzią na wysokie bezrobocie. Poseł zapowiedział tym samym rozpoczęcie kampanii wyborczej, życząc kontrkandydatom powodzenia.
(mark)