Urzędnicy z Rybnika ubezpieczeni, z powiatu nie
Wielu pracowników samorządowych w Polsce ubezpiecza się od błędnych decyzji. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w naszym regionie.
Okazuje się, że w gminach powiatu rybnickiego ubezpieczenia od błędnych decyzji nie są popularne. Ubezpieczeń takich nie mają szefowie urzędów żadnej z gmin. W Czerwionce takie polisy wykupili sobie tylko niektórzy pracownicy. Pytaniem o podobną polisę zaskoczony był także starosta powiatu rybnickiego Damian Mrowiec. Okazało się, że także w starostwie ubezpieczeń od błędnych decyzji nie ma. Inaczej jest w rybnickim magistracie. Z takich usług korzysta aż 73 pracowników, w tym prezydent i jego zastępcy. To rekord nie na skalę powiatu, a regionu
Zabezpiecza się w towarzystwie ubezpieczeniowym nie tylko samochód, dom czy życie. Wielu pracowników samorządowych w Polsce ubezpiecza się także od błędnych decyzji. To opcjonalna usługa – czy jednak jest popularna w naszym regionie?
W gminach powiatu rybnickiego ubezpieczenia od błędnych decyzji nie są popularne. Ubezpieczeń takich nie mają szefowie urzędów żadnej z gmin. W Czerwionce takie polisy wykupili sobie tylko niektórzy pracownicy. Ubezpieczenia nie posiada również najmłodszy wójt w regionie Marek Bąk z Jejkowic. – Ubezpieczenia nie mam, ale zastanawiam się nad tym. Muszę jednak zasięgnąć języka w tym temacie, być może jeśli wśród naszych urzędników będzie zainteresowanie spróbujemy stworzyć takie ubezpieczenie dla osób wydających decyzje administracyjne – mówi Bąk. Urząd gminy w Gaszowicach ubezpiecza drogi, obiekty gminne oraz strażaków, jednak wójt nawet nie myśli o ubezpieczeniu dla siebie. – Staramy się nie kusić losu i wydajemy dobre decyzje – ucina Andrzej Kowalczyk.
Pytaniem o podobną polisę zaskoczony był także starosta powiatu rybnickiego Damian Mrowiec, który by odpowiedzieć, musiał zapytać o to sekretarz Katarzynę Wawoczny. Okazało się, że w starostwie ubezpieczeń takich nie ma. – Być może sprawa musi być bardziej rozpowszechniona. Może zorganizujemy u nas szkolenie, aby określić plusy takiej polisy. Opłaty nie są niskie, a praktycznie rzecz biorąc, kiedy urzędnik ma przekonanie, że solidnie wykonuje swoje obowiązki, wtedy nie myśli o ubezpieczeniu od wpadek – wyjaśnia Mrowiec.
Inaczej jest jednak w urzędzie miasta w Rybniku. – Urząd Miasta Rybnika zapewnia zainteresowanym pracownikom możliwość dobrowolnego przystąpienia do ubezpieczenia odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych. Przedmiotem zawartej w tym zakresie umowy jest ubezpieczenie pracownika w zakresie odpowiedzialności majątkowej, wynikającej z przepisów ustawy z dnia 20 stycznia 2011 roku o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa – mówi Lucyna Tyl, rzecznik urzędu. I choć, jak zaznacza, nie zdarzyło się, by ktoś z urzędu z tego ubezpieczenia skorzystał, takie ubezpieczenie jest dobrym rozwiązaniem. – Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej urzędnika jest realną obroną przed ryzykiem finansowym związanym z wykonywanymi obowiązkami. Należy podkreślić, że przedmiotowe ubezpieczenie jest dobrowolne, a składki w całości pokrywane są przez osoby ubezpieczone – dodaje Tyl. W rybnickim magistracie z takich usług korzysta aż 73 pracowników, w tym prezydent i jego zastępcy. To rekord nie na skalę powiatu, a regionu.
(ska), (ms), (mark)