Kiedy ruszą tegoroczne inwestycje?
W maju poznamy wykonawców najważniejszych miejskich robót tego roku – remontu stadionu, kąpieliska „Ruda” oraz targowiska przy ul. Hallera. Znamy już wartości kosztorysowe tych zadań oraz terminy ich rozpoczęcia.
Największą inwestycją będzie kąpielisko „Ruda”. Wartość inwestycyjna modernizacji basenu wyniesie 47,6 mln zł. Na ten projekt złożono trzy oferty. Jeśli nie wynikną żadne komplikacje, 7 maja poznamy wykonawcę robót.
Kąpielisko i stadion ruszą w czerwcu
– Otrzymaliśmy ciekawą ofertę na przebudowę stadionu – mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. – Jedna z firm zobowiązała się wykonać wszystkie prace 15 dni przed terminem – dodaje.
Planowany termin rozpoczęcia modernizacji rybnickiej areny to 3 czerwca, a zakończenie 2 sierpnia. Z czterech ofert tylko jedna zakładała takie skrócenie prac, a to – jak przyznaje Fudali – ważna informacja dla urzędników. Koszt modernizacji stadionu to 4 mln złotych, łącznie więc przy Gliwickiej magistrat wyda w tym roku ponad 51,5 mln zł. Pieniądze nie pójdą jednak na marne – już za rok kąpali będziemy się w nowoczesnych basenach, a stadion doczeka się wreszcie długo wyczekiwanego liftingu. Poprawiona zostanie murawa, zmieniona geometria toru. Wszystkie to w związku z wymogami związków sportowych w celu dopuszczenia piłkarzy i w przyszłości żużlowców do rozgrywek w wyższych ligach.
Targowisko bardziej miejskie niż prywatne
Remont targowiska ruszyć ma w połowie maja. Do czasu zakończenia prac handlowcy przeniesieni zostaną na parking przy ul. Hallera, a znaczna część starych bud i straganów pójdzie do kasacji. – Doszliśmy do wniosku, że nowe stragany wykonają Rybnickie Służby Komunalne i będą dzierżawiły je sprzedawcom. Na początku koncepcja była zupełnie odwrotna, to sprzedawcy mieli sfinansować swoje stoiska, jednak sytuacja na rynku jest taka, a nie inna i nie wszystkich na to stać – mówi Fudali. – A dzięki takiemu rozwiązaniu uda się nam być może zwiekszyć ruch na placu targowym. Bo w straganie kogoś, kto handluje 3 dni w tygodniu, na 3 dni sprzedawać może ktoś inny. Oczekiwał tutaj będę sprawnych działań RSK w uporzadkowaniu tego systemu – dodaje włodarz Rybnika.
Modernizacja placu targowego kosztować ma 3,5 mln zł. W grę nie wchodzi zadaszenie terenu, a jedynie wyrównanie i odnowienie nawierzchni oraz nadanie całej nieruchomości bardizej estetycznych walorów. – Koszty zadaszenia są przeogromne, a potencjalne problemy z nadzorem budowlanym i z późniejszym odśnieżaniem czy zabezpieczaniem tego potężnego gmachu zniechęcają do tego rozwiązania – mówi Fudali. Przełom wiosny i lata zapowiada się więc w Rybniku pod znakiem poważnych robót. Oby pogoda dopisała budowlańcom. A budowlańcy dopisali magistratowi. Nauczeni doświadczeniem z firmą HAK, niesławnym bohaterem problemów na Wodzisławskiej, każde obietnice potencjalnego wykonawcy brać trzeba w duży nawias.
Marek Grecicha