Święci Grzmotów się nie boją
FUTBOL AMERYKAŃSKI – II liga PLFA.
Gdy 1 lipca 2012 roku Saints podejmowali Thunders mecz zakończył się zwycięstwem częstochowian 27:0. Tym razem Świętych czekała trochę trudniejsza przeprawa. Mimo iż to goście niedzielnego meczu jako pierwsi zdobyli punkty, Grzmoty odpowiedziały bardzo szybko. Po udanym zagraniu niezawodnego running backa Saints Jacka Wróblewskiego, wyczyn rywala skopiował Mateusz Kustoś, który popisał się 22–jardowym biegiem.
Święci nie spuścili jednak z tonu i przed przerwą storpedowali rybniczan jeszcze czterema przyłożeniami po akcjach biegowych. Dwa z nich zdobył Wróblewski, po jednym Mateusz Słowiński i Jakub Brzeski. Goście schodzili na przerwę z bezpiecznym, aż 27–punktowym prowadzeniem. W trzeciej kwarcie Saints kontrolowali przebieg wydarzeń, zdobywając dodatkowe trzy punkty po skutecznym kopnięciu z pola. Na drugie przyłożenie w meczu goście pozwolili rywalom w ostatniej części gry. Ładne podanie Grzegorza Kozuba w 6–punktową zdobycz zamienił Sebastian Botor. Mecz zakończył się zasłużonym, 24–punktowym triumfem Świętych.
– W ataku zabrakło nam dzisiaj konsekwencji i wykończenia, a w obronie źle odczytywaliśmy zamiary rywali – skomentował Grzegorz Miśkiewicz, prezes Rybnik Thunders. – Święci dysponują bardzo dobrą ofensywą biegową, którą prowadzą silni i zwinni gracze. Częstochowianie nas dzisiaj po prostu zabiegali – dodał Miśkiewicz.
Najlepszymi zawodnikami pokonanych byli running back Mateusz Kustoś i skrzydłowy Sebastian Botor.
(plfa.pl), (mark)
Rybnik Thunders – Saints Częstochowa 12:36
Przyłożenia: Kustoś (22 yd), Botor (45 yd) – Wróblewski (2 yd, 26 yd, 10 yd), Słowiński (8 yd), Brzeski (4 yd), Belica (field goal, 25 yd)